Menopauza jest zjawiskiem fizjologicznym, które dotyczy wszystkich kobiet, najczęściej po 50 roku życia. Z perspektywy urodowej jest to bardzo niewdzięczny okres.
Estrogeny – hormony młodości
Menopauza wiąże się z drastycznym spadkiem poziomu estrogenów, właśnie po pięćdziesiątym roku życia. Pik estrogenów u kobiet występuje na ogół między 18 a 20 rokiem życia, utrzymuje się do 35 roku życia, a potem zaczyna spadać. Ale po 45 roku życia dzieje się to w sposób dramatyczny.
I tak jak szybko poziom estrogenów rośnie między 10 a 18 rokiem życia, tak samo szybko spada między 45 a 55 rokiem życia. Kobieta w wieku 55 lat ma poziom estrogenów dziesięcioletniej dziewczynki, zmierzający do zera.
Gwałtowne zmiany czegokolwiek (np. wapnia w kościach) nie pozostają bez wpływu na cały organizm. Spadek estrogenów ma dalekosiężne skutki, bo to nie tylko hormony płciowe, które wpływają na płodność i cechy płciowe.
Estrogeny należą do hormonów juwenilnych, czyli utrzymujących młodość (podobnie jak testosteron i hormon wzrostu).
Estrogeny wpływają korzystnie na skórę, na układ immunologiczny, układ sercowo-naczyniowy, na układ kostny, wątrobę, układ nerwowy i pamięć, metabolizm lipidów i glukozy. Jedną ze zmian okołomenopauzalnych jest np. trudne do powstrzymania przybieranie na wadze, wynikające ze zmiany metabolizmu.
W swoim tekście skoncentruję się na wpływie menopauzalnych zmian hormonalnych na skórę.
Dlaczego w okresie menopauzy twarz „opada”
Pro-urodowa rola estrogenów polega m.in. na utrzymywaniu lepszej jakości struktury skóry i jej nawilżenia. Kiedy poziom estrogenów spada, zanikają te pro-urodowe mechanizmy i nasilają się objawy starzenia skóry.
Dlaczego jednak najbardziej w tym czasie „leci” skóra twarzy i miejsc intymnych, a w innych miejscach te zmiany nie są tak widoczne? Odpowiedzialne są za to receptory estrogenów, których najwięcej występuje w komórkach twarzy, szyi, miejsc intymnych i kończyn dolnych.
Receptory wyłapują estrogen, który stymuluje komórki do lepszej pracy, a tym samym do utrzymania lepszej jakości skóry. Kiedy ten mechanizm słabnie, jakość skóry pogarsza się.
Bodziec w postaci estrogenu zanika, komórki stają się rozleniwione, a procesy destrukcji pogłębiają się. To dlatego w tych właśnie okolicach problem jakości skóry staje się tak widoczny. Chodzi nie tylko o sam mechanizm, ale też o jego skalę. Proces jest tak szybki i gwałtowny, że nie da się go nie zauważyć.
Cienka, sucha i wrażliwa
Na czym konkretnie polegają mechanizmy starzenia się skóry w okresie menopauzy:
1/ Z wiekiem skóra cieńczeje – około 5-6% procent na każde 10 lat. W okresie menopauzy ten proces przyspiesza kilkukrotnie. W ciągu pięciu lat największych zmian menopauzalnych skóra może stracić nawet 30% na jakości i grubości. Cieńsza i zwiotczała skóra jest bardziej skłonna do zmarszczek i obwisania.
2/ Kolejnym problemem jest przesuszenie skóry. Mniejsza aktywność komórek i cieńsza skóra oznaczają mniejszą ilość kwasu hialuronowego (który przyciąga i zatrzymuje wodę) w przestrzeni zewnątrzkomórkowej. Dodatkowo osłabia się produkcja sebum, które chroni przed odparowywaniem wody ze skóry. Nakładają się więc dwa mechanizmy: mniej kwasu hialuronowego przyciągającego wodę i łatwiejsze jej odparowywanie równa się przesuszona skóra.
3/ Skóra staje się bardziej wrażliwa (np. na drobne zadrapania, nawet takie jak przejechanie po niej paznokciem). Wynika to ze zmniejszenia się poziomu eryzyny, czyli białka odpowiadającego za twardość i spoistość warstw naskórka.
4/ Skóra łatwiej ulega zaczerwienieniu. W połączeniu z gorszą jakością skóry i jej wrażliwością może zmagać to skłonność do trądziku różowatego.
5/ Wahania poziomu hormonów mogą spowodować nawrót trądziku młodzieńczego.
Brak estrogenów = duże problemy
Mechanizmów wywołujących niekorzystne zmiany w skórze jest jeszcze więcej niż to co wymieniłem. Z punktu widzenia kobiet po menopauzie najistotniejsze są objawy, których nie da się nie zauważyć.
Oprócz zmian w jakości skóry (zmarszczki, wiotkość, obwisanie, wrażliwość na bodźce, itp.), mamy jeszcze kilka innych problemów urodowych, np. przerzedzanie się i cieńczenie włosów. Może pojawić się owłosienie na twarzy (wynik działa testosteronu, przy jednoczesnym zaniku estrogenów).
Dochodzi też do zaniku tkanki kostnej, co w kontekście estetycznymi widoczne jest na twarzy najbardziej w obszarze żuchwy i szczęki – cieńsza i bardziej wiotka skóra obwisa tu w postaci tzw. chomików. Zmniejsza się, a czasem wręcz zanika wizualna granica między twarzą a szyją.
Pojawiają się też problemy w okolicach intymnych – suchość pochwy i wiotkość skóry warg sromowych, co może objawiać się ich obwisaniem.
I to wszystko związane jest z tym, że spada ilość estrogenów.
Opisane mechanizmy są nieuchronne, gdyż wynikają z fizjologii. Procesy te najbardziej postępuje w kilku pierwszych latach klimakterium. Z czasem negatywne oddziaływanie menopauzy, zaczyna wyhamowywać, co nie zmienia faktu, że po drodze potrafi stworzyć bardzo duże spustoszenie w urodzie kobiety. Troszcząc się o swoją skórę, ważne jest, aby nie przeoczyć momentu, w którym można jeszcze zacząć temu przeciwdziałać. Jaką rolę może odegrać medycyna estetyczna – o tym w kolejnym tekści.