Co zrobić, gdy lwia bruzda jest tak mocna, że ciągle wyglądasz na mocno zagniewaną, a twoja praca wiąże się ze stałym kontaktem z dziećmi? Prawie rok zabiegów u tej pacjentki pozwoliło jej odzyskać łagodny wygląd
Lwia zmarszczka a lwia bruzda
Lwia zmarszczka to powszechny problem. Jest to utrwalone, pionowe zagięcie w skórze, które tworzy się często między brwiami jako efekt intensywnej pracy mięśni mimicznych. Jeszcze większym problemem jest lwia bruzda, czyli sytuacja, w której zmiany sięgają głębiej, do tkanki podskórnej. I tak jak lwią zmarszczkę można łatwo skorygować (stosując toksynę botulinowa), tak z lwią bruzdą jest już duży problem, bo sama botulina nie wystarczy.
Przeczytaj koniecznie:
Lwia zmarszczka i lwia bruzda (trochę teorii i prawdziwy przypadek)
Pionowy rów na czole, trudny przypadek
Pacjentka zgłosiła się do mnie dzięki tekstom, jakie przeczytała na temat lwiej zmarszczki i lwiej bruzdy blogu. Straciła już nadzieję na poprawę, bo wcześniejsze zabiegi nie przynosiły efektów. Zmiana na jej czole była bardzo duża.
To nie była lwia zmarszczka, ale głęboka bruzda, wyżłobiona jak rów (a właściwie dwa rowy), w dodatku także wysoka – ciągnęła się pionowo długo/wysoko przez czoło.
Kobieta jest młoda i wykonuje pracę, która wiąże się z kontaktem z dziećmi i ich rodzicami. Bruzda na czole nadawała jej nieprzyjaznego wyglądu, groźnego, niemal agresywnego. Bardzo utrudniało jej to pracę, gdyż odbiór jej, jako osoby, był często negatywny. Niestety, bruzda była tak głęboka, że nie reagowała na żadne procedury (w tym toksynę botulinową).
Kobiecie bardzo zależało, żeby chociaż trochę zmniejszyć bruzdę.
Lwia bruzda. Dlaczego to takie trudne?
Zabiegi w okolicy czoła, szczególnie lwiej zmarszczki i bruzdy, są trudne. Wiele razy pisałem na blogu, że wstrzykiwanie wypełniaczy w tej okolicy związane jest z podwyższonym ryzykiem ze względów anatomicznych, przebiegają tędy ważne naczynia krwionośne i łatwo doprowadzić do ich zatkania, a w konsekwencji nawet do martwicy. Dodatkowo jest problem ze skutecznością tych zabiegów. Innym problemem jest bardzo duża aktywność mięśni. Trzeba uważać, żeby nie przesadzić też z zabiegami i z rowu nie zrobić wystającego… rogu.
Był czas, że wydawało mi się, że uzyskanie satysfakcjonującego efektu w przypadku głębokich bruzd jest niemożliwe, aż opracowałem własną procedurę, bo jednak dużo pacjentów z podobnym problemem trafiało do mnie i byłem zdeterminowany, aby im pomóc.
O powikłaniach pisałem TUTAJ:
Lwia zmarszczka – martwica po wypełnianiu kwasem hialuronowym
i
Powikłania: zatkanie naczynka po polikaprolaktonie – pierwszy taki przypadek
Polikaporlakton na lwią bruzdę – efekty (przed i po)
Ani toksyna botulinowa, ani laser, ani metody chirurgii plastycznej nie poradzą sobie w takiej sytuacji. Również tłuszcz czy kwas hialuronowy. Moja autorska metoda, którą zastosowałem, to podanie polikaprolaktonu, ale off label, czyli poza wskazaniami rejestrowanymi. Tylko lekarze, bazując na swojej wiedzy i dobru pacjenta, mogą robić takie rzeczy. Polikaprolakton to preparat będący stymulatorem objętościowym, wykorzystywany do zabiegów wolumetrycznych.
Stosowanie wypełniaczy i stymulatorów objętościowych w obszarze czoła to zabiegi podwyższonego ryzyka, dlatego cała procedura jest długa, kilkuzabiegowa, gdyż podaję na jeden raz niewielkie ilości preparatu. Jednak wykonana mądrze daje bardzo dobre efekty, które można zaobserwować na zdjęciu.
W efekcie kilku zabiegów, w ciągu ponad pół roku, tam gdzie była mniejsza bruzda, niemal jej nie widać. Z drugiej strony jest jeszcze trochę widoczna, ale już w sposób akceptowalny, bez wywoływania wrażenia, że pacjentka jest się osobą nieprzyjazną.
Smart medycyna estetyczna
Ten typ działań nazywam medycyną estetyczną smart, inteligentną. Nie są to rzeczy wielkie, jeśli chodzi o powierzchnię zabiegową, ale są wielkie z punktu widzenia pacjentki, bo drastycznie poprawiające komfort życia, a także sytuację zawodową. Są one także „wielkie”, jeśli weźmie się pod uwagę, że w ogóle da się je zrobić.
Pamiętam swoje pierwsze frustrujące doświadczenia z głębokimi bruzdami i cieszę się, że się nie poddałem i że opracowałem metodę, która umożliwia uporanie się z takim problemem w sposób ładny i skuteczny.
Jak długo utrzyma się efekt? Polikaprolakton przynosi trwałe zmiany, ponieważ wypełnienie następuje wskutek pobudzenia komórek do produkcji własnego kolagenu. Nie jest to rezultat uzyskany raz na zawsze, gdyż u pacjentki praca mięśni jest tak mocna, że przewiduję, że raz na rok konieczny będzie zabieg przypominający. Dodatkowo, oprócz polikaprolaktonu warto stosować toksynę botulinową, aby osłabić działanie mięśni.
Te przypadek jest dla mnie okazją do pokazania, że mądrym podejściem do medycyny estetycznej, można bardzo wiele zdziałać i bardzo poprawić jakość życia pacjetnów.