Marek Wasiluk
 

Nici mesh – czy warto? Powikłania po niciach

Po kilku ostatnich artykułach na temat nici miałem duży odzew. Pisały do mnie osoby, które miały zabiegi z użyciem nićmi i skończyło się to powikłaniem albo brakiem efektu. Było też sporo głosów niedowierzania, że jak to możliwe, że w sposób negatywny wypowiadam się o tak dobrym zabiegu, skoro są przecież lepsze i gorsze nici, i te lepsze są zdecydowanie skuteczne. Pojawiło się też sporo zapytań o nowe rodzaje nici, szczególnie nici mesh.

Ogólnie, maile i komentarze, które otrzymywałem, były próbą zrozumienia, „jak to nie działają, skoro działają”. Dlatego dzisiaj jeszcze trochę informacji w ramach dopełnienia tego tematu.

Nici haczykowe

Podtrzymuję, że rzadko stosuję nici ze względu na ich niską skuteczność. Nawet jeśli sytuacja jest taka, jak w przypadku nici haczykowych, czyli, że dają one – co też jasno napisałem – natychmiastowy efekt. Ten paradoks – natychmiastowy efekt i jednocześnie niska skuteczność – łatwo rozwiązać. Efekt wynika z tego, że ich działanie opiera się na podciąganiu tkanki. A niska skuteczność z tego, że osunięcie się haczyków o 2, 3 ząbki likwiduje ten efekt, i może to nastąpić bardzo szybko (ma na to wpływ także styl życia), ale jak szybko, nie da się tego przewidzieć.

Więcej na ten temat:
Dlaczego rzadko używam nici w medycynie estetycznej

Niektóre osoby mówiły, że przecież oprócz podciągania, jest też stymulacja. Ale nie jest ona duża. Oczywiście, gdybyśmy komuś wsadzili w skórę i podciągnęli 20 nici haczykowych, to efekt będzie trwalszy aniżeli podanie w skórę 5-8 nici, czyli tyle ile podaje się standardowo, ale koszt takiego zabiegu wyniósłby bardzo dużo, dlatego nikt tego nie robi.
Nici haczykowe należy traktować raczej jako uzupełnienie terapii, a nie główny zabieg.

Nici biostymulujące

Wokół niech także jest sporo nieporozumień. One, jak sama nazwa wskazuje, mają działanie stymulujące, które wynika z tego, że wprowadzone zostaje ciało obce, które podrażnia tkanki. Problemy z nimi są dwa. Pierwszy, że trzeba dla jakiegokolwiek efektu wprowadzić bardzo dużo nici.

Drugi wynika z długości nici. Mają one konkretną długość, np. 5 cm, i wykonując zabieg nie ma zbyt dużej możliwości modelowania. Ten zabieg jest jak rzeźbienie siekierą, podczas gdy potrzebne jest dłuto. Każda nić jest taka sama, a do skutecznego modelowania przydałaby się w jednym miejscu dłuższa, w innym krótsza, grubsza lub cieńsza.

Nie podważam więc działania stymulującego nici, ale jest tyle ograniczeń wynikających z ich stosowania, że zdecydowanie wybieram lepsze metody.
Kolejny aspekt to czas stymulacji. Najczęściej stosuje się nici PDO, a one niestety nie stymulują zbyt długo.

Nici w zmarszczki

Jedyny obszar, gdzie nici biostymulujące mogłyby się bardzo dobrze sprawdzić (teoretycznie) to zmarszczki. Ale… tam akurat nitek nie można podać, bo dają powikłania, co wynika z anatomii. Zresztą, technicznie też nie da się tego zrobić. Bo można ją podać tylko pod zmarszczkę, a nie w samą zmarszczkę. Wyjątkiem jest szyją. Tu akurat można.
To co pisałem w poprzednich artykułach opiera się na faktach, a nie wymysłach. Dla mnie to zabawne (a jednocześnie trochę straszne), że pojawiają się reklamy gabinetów kosmetycznych lub pseudokosmetycznych ze zdjęcia z nićmi i zachętą do tych zabiegów opowiadając „bajki”. Sam na początku promowałem nici, byłem ich pionierem w Polsce, ale sytuacja była inna, to był początek tej metody, jej testowanie. Szybko zrozumiałem, że zostałem trochę zmanipulowany i szybko się z nich wycofałem. Ale teraz, jak jesteśmy zaraz 10 lat po „premierze” nici, gdy widać, co te nitki mogą, a czego nie, to reklamy wychwalające ich skuteczność dla mnie są zabawne, ale potencjalnych pacjentów wprowadzają w błąd.

Zobacz też:
Nici w medycynie estetycznej – dobry biznes

Powikłania po niciach – rodzaje i przyczyny

Po poprzednich artykułach zgłosiło się do mnie kilka nowych osób z powikłaniami po niciach. Problemem jest to, że jak nici dają powikłania, to są one trudne w zarządzaniu. Wynika to z tego, że większość stosowanych nici to nici PDO.

Główne przyczyny powikłań:

1/ Zła kwalifikacja do zabiegu

Ze złej kwalifikacji do zabiegu wynika np. nietolerancja nici. Nici w niektórych gabinetach sprzedaje się jak hamburgery na ulicy. Sprzedawca nie analizuje, kto kupuje i czy ta osoba ma np. jakąś nietolerancję pokarmową. Nici też robi się każdemu, kto wyrazi na to chęć, bez profesjonalnej medycznej kwalifikacji do zabiegu.

2/ Zła technika podania

Częstym powikłaniem jest nieestetyczny efekt. Po zabiegu nićmi zdarzają się nierówności, czyli górki, doliny i zaciągnięcia skóry. Zdarzają się też po podaniu nici różne asymetrie. Spowodowane jest to nieprawidłowym wykonaniem zabiegu.
Innym powikłaniem jest wychodząca nitka.

Zdarza się, że w miejscu wkłucia nitka zaczyna wychodzić. W czasie zabiegu przekłuwa się skórę i podaje w tym miejscu nitkę. Czasem wsuwa się ją igłą, czasem kaniulą. Przy złej technice podania, nitka zaczyna się cofać i wychodzi. Wdaje się w tym miejscu stan zapalny i infekcja.

Największym błędem, jeśli chodzi o technikę podawania, jest podanie nitki w skórę. Ona musi być POD skórą. Jeśli będzie w skórze, pacjentowi grozi powikłanie. Nitka jest twarda (jak żyłka do łowienia ryb) i skóra jest twarda. Dlatego nitka ze skórą się nie znoszą. Jajko w twardym pojemniku pęknie. Jak wyłożysz pojemnik gąbką, nie pęknie.

Powikłanie po niciach – co robić

Nieestetyczny efekt zabiegu jest trudny do skorygowania. Wynika to stąd, że nić powinno się wyjąć, a nie jest to łatwe, a czasem jest to niemożliwe. W przypadku nici kluczowy jest czas. Dlatego rada dla pacjentów – jeśli coś wam się nie podoba, nie dajcie się zwieść, że trzeba poczekać, jeszcze tydzień, jeszcze dwa – i samo się ułoży. Zaraz po zabiegu, z punktu widzenia fizjologii, rzeczywiście czasem trzeba poczekać 2-3 tygodnie. Ale to maksimum. Potem korygowanie skutków nieudanych zabiegów nićmi może być ekstremalnie trudne lub niemożliwe.

Nici w bardzo krótkim czasie po wprowadzeniu do tkanki robią się kruche jak słone paluszki (przekąska). Więc gdy przy powikłaniu trzeba wyjąć nitkę, to im więcej czasu od zabiegu, tym bardziej jest pokruszona, a w trakcie jej wydłubywania rozkrusza się jeszcze bardziej, to zwiększa się jej biodostępność i jeszcze nasila problem powikłań. Stopień kruszenia się nici w tkance zależy nie tylko od czasu, ale też od indywidualnych predyspozycji pacjenta.

I o ile przy powikłaniach z kwasem hialuronowym nie ma znaczenia dla jego usuwania czy miną dwa tygodnie od zabiegu czy dwa miesiące (da się go rozpuścić hialuronidazą), tak przy niciach, czas jest kluczowy.

Nici mesh

Nici mesh to nowa technologia, której założenie jest takie, że robi się z nitek całą siatkę, która oplata twarz jak pajęczyna. Te nowe nici przyszły z Korei, tak jak nici w ogóle, i są reklamowane jako supernowoczesny zabieg. Tymczasem miałem już 3 osoby z powikłaniami po niciach mesh.
Wyjaśnienie tych powikłań jest różne, że np. zostały źle podane. Ale technika podania to nie wszystko. O jednym z powikłań, bardzo nietypowym, napiszę niebawem, na razie zapowiadam ten temat. Teraz istotniejsze jest by podkreślić, że powikłania po niciach mesh wynikają z samego charakteru nici.

Koncepcja tych nitek jest taka, że robi się z nich pancerz na twarzy. Czy to, że damy siatkę z nitek, czy tylko kilka, zmienia cokolwiek w kwestii powikłań? Nie, bo to cały czas ten sam skład (PDO), ta sama filozofia metody. Mówienie, że jak jest siatka to jest lepiej, bo bardziej zostanie pobudzony kolagen, jest narracją stworzoną na potrzeby marketingowo-sprzedażowe. Dodatkową kwestią jest to, że im więcej nici podajemy, tym bardziej obniżamy bezpieczeństwo zabiegu.

Dlatego warto nauczyć się odróżniać zabiegi wartościowe od tych, napędzanych przez marketing producentów i dystrybutorów.

Zobacz koniecznie:
Nalana twarz – nietypowe powikłanie po niciach i stymulatorach tkankowych

 

Tagi
Ostatni komentarz
  • czy to normalne ,że po niciach haczykowatych ,po 5 dniach mam pod policzkiem zaciagniecie skóry, ,a na drugim policzku wklęsłe pomarszczenie

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.