Marek Wasiluk
 

3 sposoby na nadpotliwość

Nadpotliwość to dolegliwość, która mocno potrafi skomplikować życie. Zarówno ze względu na woń potu, jak i po prostu jego ogromną ilość. Wyobraźmy sobie elegancką kobietę, która zawsze ma plamy na ubraniu pod pachami. Albo biznesmena, który nie jest w stanie podać ręki na powitanie, bo jest ona non-stop mokra. Dyskwalifikacja, prawda?

Co jest normą w wydzielaniu potu, a co już problemem? Nie ma ostrej granicy, bo każdemu z nas może przeszkadzać inny poziom pocenia się. Najlepszym wyznacznikiem może być to, jak duży dyskomfort powoduje pocenie się w naszym codziennym funkcjonowaniu. Oczywiście są sytuacje bezsporne, gdy ktoś ma np. cały czas mokre ręce. Najbardziej skrajny przypadek, z jakim miałem do czynienia to nadpotliwość przejawiająca się tak, że pacjentowi z rąk aż kapało, a wytarcie ich do sucha pomagało mniej więcej na dwie minuty.

Jako ciekawostkę podam, jak można sprawdzić, czy mamy problem z nadpotliwością: trzeba posmarować nadmiernie pocącą się okolicę ciała jodyną i posypać mąką ziemniaczaną. Jeśli po minucie, dwóch mąka czarnieje to znaczy, że jest dużo potu. Bo taka jest właśnie reakcja mąki z jodyną na pot.

Nadpotliwość dotyczy pach, dłoni i stóp, przy czym rzadko wszystkich tych obszarów naraz. Na ogół dominuje jeden z nich. Dolegliwość ta jest wynikiem nadmiaru gruczołów potowych i ich nadreaktywności. Czyli nie dosyć, że jest ich za dużo to w dodatku produkują zbyt wiele potu.

W ekstremalnych sytuacjach obszary dotknięte nadpotliwością mają rozmiękczoną skórę i są narażone na nadkażenia i grzybice. Wydzielanie potu nasila się, gdy jest gorąco, gdy przeżywamy stres, pracujemy ciężko fizycznie albo jemy gorące i ostre potrawy.

Jak sobie z tym radzić? Istnieją różne środki nieinwazyjne. Ale mają one ograniczone możliwości, bo działają na zewnątrz, gdy tymczasem gruczoły potowe są położone w skórze i to dość głęboko. Poza tym pot wypłukuje antyperspiranty, więc ich działanie nie jest długie. No i wiadomo, że antyperspiranty możemy zastosować jedynie pod pachy, ale na dłonie już nie. Dlatego pomocy należy szukać w medycynie estetycznej.

Poniżej trzy zabiegi do rozważenia:

TOKSYNA BOTULINOWA

To najmniej inwazyjny zabieg na nadpotliwość. Botulinę wstrzykuje się w skórę w małych dawkach co 1-1,5 cm. Łącznie w czasie zabiegu zużywa się sporo preparatu, bo na dłoń mniej więcej 1 ampułkę, czyli tyle co na całą górną część twarzy. Botoks blokuje działanie gruczołów, ale niestety nie na zawsze. Jego skuteczność to mniej więcej pół roku, czasem miesiąc, dwa dłużej. Największy minus jest taki, że jest to zabieg bolesny. O ile pachy można robić bez znieczulenia, to dłonie i stopy bolą nawet znieczulone. To dlatego, że skóra na spodach dłoni i na podeszwach stóp jest twarda i znieczulenie w postaci kremu słabo przez nią przenika, a dodatkowo trzeba się mocno przez nią przebijać igłą. Wkłuć jest dużo, na jedną dłoń trzeba liczyć ok. 50, jeśli robimy z paliczkami i po bokach. Wiadomo jednak, że gdy komuś mokre dłonie utrudniają, czy wręcz uniemożliwiają normalne funkcjonowanie, to nie będzie się zastanawiał i jakoś ten ból dwa razy w roku zniesie.

CHIRURGIA

Chirurgiczne usunięcie gruczołów albo LASEROWE usunięcie gruczołów. To już mocno inwazyjne metody, szczególnie ta pierwsza, której nie polecam. W laserowym usunięciu gruczołów robi się nacięcie w skórze, wkłada końcówkę lasera i wypala gruczoły. Jest to skuteczna metoda, jedyny jej minus to inwazyjność. Zabieg wykonuje się w znieczuleniu i można go stosować tylko w obszarze pach.

Zobacz też: Nadpotliwość stóp i dłoni – nowe rewolucyjne rozwiązanie!

FRAKCYJNA RF MIKROIGŁOWA

Ta metoda z powodzeniem zastępuje laser, a jest mniej inwazyjna. Nie trzeba nic nacinać. Zabieg polega na nakłuciu skóry głowicą z igiełkami, które są następnie mocno nagrzewane, co prowadzi do wypalenia gruczołów. Czyli osiągamy ten sam efekt, co laserem, tyle że bez nacinania. Parametry, jakie stosuję przy tym zabiegu, są bardzo mocne, dużo mocniejsze niż te w zabiegach na rozstępy. Stosuję też wbijanie igieł na różnych głębokościach skóry, bo gruczoły są umieszczone na różnych poziomach. RF mikroigłowa nadaje się do stosowania na obszarze pach, bowiem dłonie i stopy byłyby po zabiegu poparzone przez kilka dni, więc stanowiłoby to problem. Przy zabiegu robię znieczulenie nasiękowe miejscowe, skóra goi się kilka dni, 5-7 i trzeba wtedy o doły pachowe dbać jak o poparzoną skórę, a więc stosować np. środki przeciwoparzeniowe.

RF mikroigłowa na nadpotliwość stosuję od niedawna, bo to jest zupełnie nowe urządzenie i nowa metoda. Pierwszy zabieg wykonałem we wrześniu ubiegłego roku, po miesiącu go powtórzyłem. Od tamtej pory minęło 7 miesięcy i problem z poceniem się jak dotąd nie wrócił. Można więc już teraz powiedzieć, że jego skuteczność jest co najmniej porównywalna z botoksem. Część gruczołów jest wypalona całkowicie, część jest uszkodzona i się zregeneruje, więc prawdopodobnie trzeba będzie wykonać zabieg przypominający.

W żadnym z wyżej opisanych zabiegów nie trzeba się obawiać o ich szkodliwość w związku z wpływem ograniczenia pocenia się na organizm. Wiadomo, że pocenie spełnia ważna funkcje termoregulacyjną – chłodzi organizm. Jednak bez gruczołów w jednym obszarze organizm sobie poradzi, bo gruczoły z innych miejsc będą przejmowały ich rolę.

Jako podsumowanie dodam, że na nadpotliwość pach polecam botoks lub RF mikroigłową ze względu na bardzo wysoką skuteczność przy małej inwazyjności, a na stopy i dłonie do zaproponowania pozostaje tylko botoks.

Ostatnie komentarze
  • Czasami wystarczające okazują się naturalne środki, takie jak np. Lipa 🙂

  • albo szałwia

  • Najskuteczniejszą metodą walki z nadpotliwością jest eliminacja przyczyn. Te, wraz z innymi objawami, wypisane są tutaj (łatwo postawić diagnozę): http://nadmierna-potliwosc.blogspot.com/2014/09/przyczyny-nadmiernej-potliwosci.html

  • Przy tego typu przypadłości istotny jest powrót to rozwiązań naturalnych takich jak chociażby ałun potasowy w sztyfcie. Potliwość jest czymś normalnym, problemem i tak nie jest sam pot, ale właśnie te bakterie, które się rozwijają. Warto również mieć na uwadzę częstą higienę 🙂

  • Chyba nie wiecie, o czym mówicie… Ja choruję na wysoką potliwość, głównie pod pachami (i n twarzy) i nawet zimą mam zawsze mokre ubranie (dodam, że nie jest mi ciepło ani nie stresuję się). Latem to już nie wspomnę… nienawidzę lata właśnie dlatego, że wtedy nie da się tego w ogóle ukryć. Muszę kupować ubrania tylko ze sprawdzonego materiału (na którym nie widać plam), białe ciuszki mam wiecznie żółte pod pachami, nawet już po około 1-2 miesiącach użytkowania. To co piszecie o środkach naturalnych to bullshit, próbowałam już wszystkiego. Nie macie pojęcia jakie to kompromitujące. Jestem zdrową, szczupłą, 24-letnią osobą a od dziecka borykam się z tym problemem, co nie pozwala mi normalnie funkcjonować.

  • Zgadzam sie z Toba SANCZI. cierpie na to samo i zastanawiam sie nad laserem lub ta kuracja mikroiglowa. tez wszystkie koszulki biale mam do wyrzucenia i nie dla tego ze sie nie myje hehe tylko tak juz jest ze poce sie bez powodu. nawet siedzac teraz przy komputerze mam morke dlonie tak ze az plyne;( prosze ci ktorzy ratuja sie lipą czy antyperspirantami i tymi typu antidral itp nie udzielajcie sie bo nie macie pojecia z czym sie tu zmagamy;( tez jestem mloda,szczupla i zdrowo odzywiajaca sie osoba. mialam badanie na tarczyce ale sa ok, tak wiec to juz poprostu chyba “wrodzone”

  • Moje 5 letnia córka ma ten problem i nie wiem jak z nim walczyć 🙁 od 2 lat próbuje wszystkiego od naturalnych środków po apteczne preparaty, wydalam na to fortunę a nic nie pomaga. Córeczka ma non stop mokre dłonie i stopy a teraz zaczynają jej sie pocić pachy. W przedszkolu nikt sie z nią nie chce bawić bo kapie jej z raczek, boje sie jej pójścia do szkoły bo juz kiedy lapie kredkę do reki odrazu jej sie wyślizguje a kartki i zeszyty są mokre jakby wylać na nie szklankę wody. Na medycynę inwazyjna za wcześnie dziecko ma 5 lat i nie wiem jak jej pomoc, bylam u kilku lekarzy i jedyne co powiedzieli to ze taka uroda ale pomoc nie potrafią.

    • Jest to duży kłopot, szczególnie w przypadku dłoni i stóp. Z racji wieku nie za bardzo jest co robić.

  • czesc chcialam Wam powiedziec jak bylo u mnie Juz miałam sie decydowac na zabieg ale jeszcze poczekałam i kupilam z allegro domowej roboty urzadzenie do jonoforezy i chociaż za bardzo nie wierze w takie wynalazki to mimo wszystko zdecydowalam sie na zakup bo koszt w sumie (niewielki 99zł czy jakos tak). O dziwo pocenie znikło całkowicie juz po 7 dniach, a wrecz teraz szukam jakiegos kremu nawilzajacego. Tak wiec polecam moze komus tez pomoze

    • Olenka przeczytalam twoja opinie o jonoforezie, czy to dalej dziala czy musisz zabiegi powatarzac? Czy przeszlo raz na zawsze?? Mam problem dloni i stop.. wszystkiego juz probowalam 🙁 Ewa

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.