LASER DLA GĘSI – TROPIENIE ABSUDRÓW

„Czy można usunąć laserem siwe włosy?”, zapytała mnie ostatnio klientka. „Nie, nie można, bo nie mają melaniny”, odpowiedziałem. „Ale podobno jest już taki laser, który to robi”, powiedziała i pokazała mi na dowód czasopismo Cabines Polska (nr 68) z artykułem dotyczącym depilacji laserowej pod tytułem: „Laser diodowy XXX najlepszy na włosy białe, siwe, rude.”

W artykule opisany jest laser pracujący na długości fali 808nm, czyli takiej, jak wszystkie lasery diodowe do depilacji. Ta długość fali jest optymalna dla depilacji laserowej włosów z melaniną, czyli koloru brązowego i czarnego. W jaki więc sposób ma usuwać włosy białe, które melaniny nie posiadają? Biały kolor z natury nie pochłania promieniowania, ale je odbija, dlatego tak trudno jest coś białego usunąć laserem (nie da się np. usunąć białego tatuażu). Gdybym był złośliwy, zapytałbym jeszcze, kto jest grupą docelową producenta laserów (może gęsi, bo o białych włosach u ludzi nie słyszałem, poza meszkiem).
Jeśli chodzi o włosy siwe – one nie mają barwnika. A więc logiczne jest, że laser o długości fali pochłanialnej przez barwnik, nie może usunąć włosów, które barwnika nie mają. Co prawda może się zdarzyć, że barwnik jest w cebulce, a nie ma we włosie, ale tak jest niezmiernie rzadko.
W artykule jest więcej absurdalnych informacji. Laser ten podobno powoduje w skórze „drgania, które wywołują gimnastykę kolagenu, co powoduje efekt liftingu”. Byłaby to super wiadomość, gdyby nie to, że zwykły wibrator może wywołać lepsze drgania i zliftingować skórę (wibruje z częstotliwością ok. 100 razy na sekundę, a laser świeci zaledwie ok. 10 razy na sekundę), a jest tańszy i można go stosować w domu. Należałoby chyba opatentować ten pomysł.
Kolejny bezsens w artykule to promowanie lasera do usuwania przebarwień. Czytamy: „po pochłonięciu energii przebarwienie zostaje rozjaśnione”. A w rzeczywistości jest tak, że po pochłonięciu energii przebarwienie staje się ciemniejsze i dopiero po kilku dniach zaczyna jaśnieć.
Gdyby wnioskować tylko na podstawie tytułu (najlepszy na białe, siwe, rude włosy), to laser ten dedykowany jest szczególnie włosom białym, siwym i rudym (na które nie ma szansy zadziałać), a ciemnym, na które mógłby zadziałać, już nie…
Zastanawiam się, kto pisze takie teksty. I jak to możliwe, że producent urządzenia pozwala sobie na takie materiały w czasopiśmie branżowym, które z założenia nie jest skierowane do idiotów.