Wielu pacjentów marzy o korekcie nosa, ale nie decyduje się na zabieg chirurgiczny. Na szczęście w wielu przypadkach medycyna estetyczna oferuje alternatywne metody. Nos można modelować kwasem hialuronowym lub stymulatorami objętościowymi.
Dziś dzielę się ciekawym przypadkiem pacjentki, która skorzystała z tego drugiego rozwiązania. Wynik był bardzo dobry. Nie obyło się też bez zaskoczeń.
Orli nos – co zamiast korekty chirurgicznej?
Pacjentka zgłosiła się do mnie z problemem orlego nosa, krótkiego i opadającego w półokrąg ku dołowi. Nie zdecydowała się na korektę chirurgiczną, więc pozostały metody medycyny estetycznej.
Zaproponowałem jej polikaprolakton, czyli preparat należący do stymulatorów objętościowych (nie mylić z tkankowymi!)
Jest to skuteczna metoda, choć wymaga precyzji i uważności, gdyż preparat trzeba podać w okolicę anatomicznie niebezpieczną – istnieje potencjalne ryzyko uciśnięcia lub zatkania naczyń krwionośnych.
Zabieg wykonałem off-label, czyli poza oficjalnymi wskazaniami producenta (to oznacza, że w ulotce nie przeczyta się o takich wskazaniach preparatu) i przy zachowaniu najwyższych standardów bezpieczeństwa. Efekt był bardzo dobry – pacjentka była zadowolona, ja też, chociaż dla mnie dobry efekt nie był czymś szokująco zaskakującym, bo wiele razy robiłem już podobne zabiegi. Zaskoczony byłem dopiero dużo później.
Modelowanie nosa polikaprolaktonem – rekord trwałości efektu
Ostatnio pacjentka pojawiła się u mnie po raz kolejny, na korektę nosa. Skorygowałem, ale to, co było zaskakujące, to fakt, że od pierwszego zabiegu minęło aż 4,5 roku. Bardzo długo.
Jeszcze bardziej zaskoczyło mnie to, co zaobserwowałem po dokładnym przejrzeniu dokumentacji i porównaniu zdjęć z czasów po pierwszym zabiegu i aktualnych. Pacjentka przyszła do mnie na korektę, ale efekt po pierwszym zabiegu nie zniknął całkiem – utrzymał się aż w 50 procentach. To bardzo długi czas jak na niechirurgiczną metodę korekty nosa.
To dowód na to, że dobrze wykonany zabieg i odpowiednio podany preparat mogą dać długotrwałe rezultaty. Wiadomo, że starzenie się nosa odbywa się wolniej niż np. policzków, niemniej jednak ponad 4 lata to bardzo długo.
Gdybym wykonał zabieg kwasem hialuronowym, efekt utrzymałby się maksymalnie około roku.
Długotrwałość efektu po polikaprolaktonie wynika z tego, że jest to biostymulator objętościowy, który stymuluje produkcję kolagenu typu I, który pozostaje.
Efekty pokazuję na ilustracji, gdyż pacjentka nie zgodziła się na publikację wizerunku. Kształt nosa na ilustracji jest dokładnym odwzorowaniem kształtu ze zdjęć, i pokazuje kolejno: wygląd PRZED, wygląd PO zabiegu, wygląd PO 4,5 roku od zabiegu.

Kształt nosa: PREZD zabiegiem, PO zabiegu oraz 4,5 roku PO zabiegi,
Jakie zabiegi na poprawę nosa?
Zabiegami medycyny estetycznej możemy wykonać sporo zabiegów w obszarze nosa.
Możemy:
- wyrównywać nierówności nosa,
- unosić lub obniżać koniuszek nosa,
- korygować jego kształt,
- delikatnie go wydłużyć,
- skorygować garbki na grzbiecie nosa,
- poprawiać niewielkie asymetrie między lewą i prawą stroną,
- modelować nasadę nosa,
- niwelować skutki urazów,
- korygować blizny po operacjach nosa (czasem robią się nieładne blizny przerostowe),
- korygować blizny pod nosem, które mogą pojawić się po operacji nosa lub po podciągnięciu warg,
- poprawiać wygląd nosa z trądzikiem różowatym (o ile są to zmiany naczynkowe, bo jeśli są to już zmiany „kalafiorowate”, to wówczas już nie).
Lista możliwości jest więc bardzo długa. Oczywiście nie wszystko robimy polikaprolaktonem, tak jak u opisanej pacjentki. W zależności od potrzeby, wykorzystujemy różne metody.
Czego nie da się poprawić bez operacji?
Są sytuacje, gdzie jedynym (lub najlepszym) rozwiązaniem jest zabieg chirurgiczny. Tak jest np. w przypadku:
- korekty przegrody nosa,
- mocnych asymetrii,
- zmniejszenia nosa (ale od razu zaznaczę, że chociaż medycyną estetyczną nosa nie zmniejszymy, to możemy sprawić, że optycznie będzie się wydawał mniejszy),
- znacznego zmniejszenia lub powiększenia dziurek w nosie (aczkolwiek w sytuacji, gdy wielkość wynika z napięcia mięśni, możemy ciut zmniejszyć dziurki przez odpowiednie podanie toksyny botulinowej),
- całkowitej zmiany kształtu nosa.
Historia pacjentki pokazuje, jak skuteczna i trwała może być korekta nosa przy użyciu polikaprolaktonu. Dlatego, jeśli sytuacja to umożliwia, warto spróbować medycyny estetycznej, zanim ktoś zdecyduje się na korektę chirurgiczną.