Lubię podróżować, zarówno prywatnie jak i zawodowo. Rozwija mnie to, przynosi wiele inspiracji do pracy. Są kraje, do których często wracam, np. Korea Południowa.
Moja kolejna wizyta w Korei Południowej tym razem trwała tydzień. Ten kraj fascynuje mnie od dawna, zarówno zawodowo, jak i ze względu na kulturę. Jestem po kilku dniach intensywnych spotkań, zarówno prywatnych (mam tu znajomych, z którymi nie widziałem się ponad dwa lat, gdyż Covid uniemożliwiał swobodne podróżowanie), jak i zawodowych.
Korea Południowa zawsze umożliwia mi szerokie spojrzenie na medycynę estetyczną, bo w tej dziedzinie jest to jedne z najważniejszych krajów pod względem innowacji. To tutaj dowiaduję się o nowinkach, które do naszego kraju docierają potem z kilkuletnim nawet opóźnieniem.
To właśnie w Korei narodziła się koncepcja RF mikroigłowej i powstały pierwsze urządzenia. To Korea rozpropagowała na całym świecie nici PDO. To z Korei pochodzi pierwszy stymulator tkankowy, z którym ja miałem styczność już w 2018 roku, zanim w Polsce ktokolwiek słyszał i używał takiego pojęcia.
Wyświetl ten post na Instagramie
Korea stara się być bardzo innowacyjna w branży estetycznej, oczywiście jak to zawsze w innowacjach nie wszystko okazuje się być hitem, trzeba tylko odfiltrować „ziarno od plew”. Dlatego właśnie uwielbiam te pobyty i rozmowy w Korei Południowej. Bo wszelkie innowacje, pomysły, urządzenia i produkty uruchamiają moje myślenie, kreatywność, „kombinowanie” i wyciąganie wniosków czy są rewolucją czy nie.
Tym razem też miałem takie spotkania i też kilka rzeczy mnie zainteresowało. Czy coś okaże rewolucją nie wiem jeszcze, myślę, przyglądam się, analizuję. Ale na pewno z wyjazdu wróciłem bardzo pozytywnie „nakręcony” na nowe pomysły i zabiegi. Miałem na przykład okazję obejrzeć i potestować nowy typ lasera do liftingu skóry. Został dopiero co w prowadzony na rynek, jest bardzo innowacyjny i podejrzewam, że stanie się doskonałą alternatywą dla HIFU.
Ale droga do wprowadzenia go do użytku w Europie jest bardzo długa. Z racji regulacji MDR (Medical Device Regulation) w Europie potrwa to około 2 lat. Ale mnie inspiruje to już teraz. Lubię poznawać nowe możliwości w dziedzinie, którą się zajmuję.
Odwiedziłem również największy szpital w Seulu (wygląda jak hotel) oraz kilka firm pracujących nad komórkami macierzystymi. Miałem ważne spotkanie z senior managementem Samsunga, bo Samsung to nie tylko telewizory, pralki itp. ale także sprzęt medyczny.
Spędzony tu tydzień przyniósł mi wiele nowych pomysłów. Wykorzystam je w mojej pracy.