W poprzednim tekście pisałem o tym, jak menopauza wpływa na urodę [„Wpływ menopauzy na urodę“]. Dzisiaj o tym, jak się przed negatywnymi skutkami zmian hormonalnych uchronić.
Świadomość… nieuchronności
Trzeba mieć świadomość, że zmiany są nieuchronne, bo wynikają z fizjologii organizmu, ale też świadomość tych zmian, aby móc je obserwować i im zapobiegać.
Po 45 roku życia następuje drastyczny spadek estrogenów, które są hormonami płciowymi, ale też hormonami młodości. Warto więc już wtedy zacząć przygotowywać się na zmiany i zacząć działać na wczesnym etapie, zanim zaczną one uwidaczniać się na twarzy, ale też w okolicach intymnych czy w obszarze włosów.
Okres zmian związanych z menopauzą, czyli tzw. perimenopauza oraz pierwsze lata po ostatniej miesiączce, to mniej więcej 10 lat. Warto więc ustalić z lekarzem medycyny estetycznej plan na ten czas, bo ważna jest zarówno strategia jak i systematyczność. Po tym okresie estrogeny nie powrócą, ale proces zmian się ustabilizuje i nie będzie już tak gwałtowny.
Co zatem robić? Zacznę od tego, że nie ma jednego, uniwersalnego protokołu zabiegowego pasującego do każdej kobiety w okresie menopauzy.
Terapia estrogenami
W sprawie czysto medycznej – istnieje hormonalna terapia zastępcza (HTZ). Jest to jedyna metoda przyczynowa, bo dostarcza estrogenów, więc z punktu widzenia estetyki ta strategia działa. Hormony trzeba przyjmować cały czas, doustnie lub miejscowo na skórę. Nie jestem ekspertem od HTZ, więc nie omawiam tutaj kwestii wskazań i przeciwskazań. Istnieją zwolennicy i przeciwnicy terapii hormonalnej, a decyzja o niej jest indywidualną sprawą i wymaga konsultacji z lekarzem.
To co ja mogę zaproponować w swoim gabinecie, to zabiegi medycyny estetycznej, które przeciwdziałają niekorzystnym zmianom, o których pisałem w poprzednim artykule, w obszarze skóry.
SKÓRA – zabiegi regenerujące i rewitalizujące
Z zabiegów działających na jakość skóry, która w okresie menopauzy doświadcza przyspieszonego cieńczenia i przesuszenia, na pierwszym miejscu jest zdecydowanie laser frakcyjny ablacyjny; na drugim – odpowiednio użyta RF mikroigłowa; na trzecim – mocne stymulatory objętościowe. To są jedyne zabiegi, które jest sens robić. Inne zabiegi bodźcują zbyt słabo (np. dermapeny, peelingi kosmetyczne) i realnie nie mają większego sensu.
W tym wieku potrzebne są mocne zabiegi – z mądrą kombinacją (w sensie częstotliwości i dobrania parametrów), co nie jest wcale oczywiste i proste pod względem dobrania i wykonania.
Konieczność precyzyjnego doboru zabiegów i parametrów wynika z tego, że po 45 roku życia reaktywność komórek jest mniejsza, stąd potrzeba mocnych zabiegów, ale też bez oczywistej reguły, bo w pewnym momencie zabieg może okazać się zbyt mocny. Trzeba tez wyważyć dobrze między skutecznością zabiegu i jego bezpieczeństwem.
Odtwarzanie ubytków
Laser frakcyjny ablacyjny oraz RF mikrogiłowa działają m.in. w mechanizmie pogrubienia skóry, co z wiekiem staje się kluczowe dla zachowania jej młodości. Ale w procesach starzenia zachodzą też zmiany w tkance kostnej, która zanika.
Kiedy połączymy cieńczenie i wiotczenie skóry z mniejszą objętością tkanki kostnej, zanikiem tkanki tłuszczowej (o ile nie tyjemy) wtedy zrozumiałe staje się, że skóra na twarzy „opada”.
Dlatego istotne jest także odtworzenie ubytków. Do tego najlepiej nadają się mocne stymulatory objętościowe (np. kwas polimlekowy i polikaprolakton) albo własny tłuszcz.
U młodych osób nie robię i nie polecam wypełniania ubytków własnym tłuszczem, zarówno ze względu na koszty, jaki estetykę zabiegów, ale np. u osób 60+, kiedy ubytki są spore, ma to sens. U osób w tym wieku potrzeba wypełnienia jest bardziej istotna, niż zachowanie perfekcji, o którą w przypadku przeszczepu tłuszczu jest trudno.
Dlaczego z preparatów wybieram kwas polimlekowy i polikaprolakton, zamiast kwasu hialuronowego? Teoretycznie kwas hialuronowy też się nadaje, ale potrzebne byłyby bardzo duże jego ilości, a kwas się wchłania, więc zabiegi wymagają stałego powtarzania. Kosztowo wychodzi więc to niekorzystnie.
Włosy, brak i nadmiar
Z wiekiem, w okresie menopauzy, widoczne stają się zmiany w obrębie włosów. Stają się słabsze i rzadsze. Odpowiedzią medycyny estetycznej na ten problem jest osoce bogatopłytkowe, mezoterapia oraz bisotymulacja laserowa.
Jeśli z kolei owłosienia jest za dużo, tam gdzie nie jest wskazane, czyli na twarzy (co wynika z nierównowagi testosteronu w stosunku do estrogenów), wtedy przydadzą się laserowe zabiegi usuwania włosów.
Miejsca intymne
W okresie menopauzy dochodzi do suchości pochwy, objawiającej się pieczeniem, problemami w czasie współżycia, łatwiejszemu pojawianiu się infekcji. Na te problemy bardzo dobrze sprawdzają się zabiegi laserowej rewitalizacji pochwy. Pojawia się również utrata jędrności warg sromowych, którą możemy skorygować laserowo oraz poprzez wypełnienie.
Inne problemy
W czasie menopauzy mogą się pojawić problemy z trądzikiem młodzieńczym. Wtedy przyda się terapia farmakologiczna albo laseroterapia. Farmakologia może okazać się niezbędna także przy trądziku różowatym.
W czasie menopauzy, w wyniku zaburzeń hormonalnych, wiele kobiet ma problem z utrzymaniem dotychczasowej wagi. Na nadmiar tkanki tłuszczowej mogą pomoc różne zabiegi wyszczuplające, w tym lipoliza
Tryb życia, eliminacja czynników przyspieszających starzenie
Tryb życia jest podstawą zdrowia w każdym wieku. A to co na niego się składa to m. in. ruch, dobre nawyki żywieniowe, unikanie używek. Trudno jest mówić o opóźnianiu procesów starzenia bez wzięcia tych czynników pod uwagę. Nigdy nie jest za późno, by rzucić palenie czy inne szkodliwe nawyki.
Bardzo destrukcyjnie na zdrowie i urodę działa stres, więc eliminacja czynników stresujących powinna być ważnym elementem komfortowego życia. Urodzie sprzyja natomiast dobry sen i zdrowa dieta.
Nie da się opracować jednego uniwersalnego protokołu, bo problemy starzenia się są złożone. Najlepiej podejść od nich kompleksowo i w zindywidualizowany sposób.
Na pewno zacząłbym od pilnowania jakości skóry i żeby nie przytyć, bo po 50 roku życia coraz trudniej jest zrzucić nadmiar kilogramów. To są najprostsze rzeczy, o które można zadbać.
Kiedy dzieje się coś z włosami też korzystnie jest szybko wdrożyć działania, które mogą je wzmocnić.
A potem polecam znaleźć lekarza medycyny estetycznej, który spojrzy kompleksowo na kwestię jakości skóry, tak aby nie wykonywać przypadkowych zabiegów. Responsywność organizmu w wieku 50+ jest dużo mniejsza niż wcześniej, więc zabiegi muszą być dobrze dobrane i stanowić element długofalowej strategii.