W najnowszym numerze „Harper’s Bazaar” wypatrujcie mojego artykułu o 3 krokach do piękna. Temat w sam raz na wiosnę.
3 KROKI DO PIĘKNA
Kobiety są piękne niezależnie od wieku, wagi, czy liczby zmarszczek. Jednak jako lekarz medycyny estetycznej wiem doskonale, że gdy ich ciała tracą jędrność, gdy pojawiają się rozstępy czy cellulit, komfort ich życia znacząco się pogarsza. Dlatego stale udoskonalam autorskie terapie, które pomagają pacjentkom czerpać satysfakcję z własnego ciała. Dziś prezentuję trzy z nich.
1. CIAŁO BEZ ROZSTĘPÓW
U niektórych kobiet rozstępy pojawiają się już w wieku dojrzewania, jako efekt szybkiego wzrostu, za którym nie nadąża skóra. Rozstępom sprzyja ciąża oraz gwałtowne wahania masy ciała. Nie oszczędzają żadnej części, bo pojawiają się nie tylko na brzuchu, pośladkach i nogach, ale nawet na plecach. Jeszcze do niedawna medycyna estetyczna nie radziła sobie z tym problemem. Skuteczną metodę na rozstępy opracowałem ponad dwa lata temu. Dziś autorską terapią „NoStrechMarks by Marek Wasiluk” leczę rozstępy zarówno świeże, jak i stare, nawet te ponad dwudziestoletnie. Zabiegi polegają na jednoczesnym głębokim nakłuciu i odpowiednim podgrzaniu rozerwanej tkanki urządzeniem do frakcyjnej radiofrekwencji mikroigłowej.
2. JĘDRNY BRZUCH
Utrata sprężystości i wiotkość skóry jest naturalnym procesem postępującym wraz z wiekiem. Najbardziej jest to widoczne na brzuchu, ramionach i wewnętrznej stronie ud. Proces dotyczy większości kobiet, choć najbardziej dotkliwie tych, które schudły – wtedy oprócz naturalnego z wiekiem spadku masy mięśniowej i zwiotczeniu skóry mamy utratę tkanki tłuszczowej. Najwięcej problemów przysparza kobietom po ciąży doprowadzenie brzucha do akceptowalnego stanu. Metody stosowane w gabinetach medycyny estetycznej idą w kierunku przywrócenia skórze sprężystości oraz jej pogrubienia. Sam stosuję autorską terapię „SmartLifting by Marek Wasiluk”, bazującą na wykorzystaniu kilku różnych technologii i preparatów, m.in.: frakcyjnej radiofrekwencji mikroigłowej, technologii HIFU i kwasu l-polimlekowego. Dotychczasowe doświadczenie pokazuje, że dzięki takiemu podejściu można przywrócić satysfakcjonujące napięcie i sprężystość tkanek nawet w przypadkach, które wcześniej kwalifikowałyby się do zabiegów chirurgii plastycznej, bez pozostawiania blizn.
3. UNIESIONE PIERSI I POŚLADKI
Największym obciążeniem dla kobiecego biustu jest ciąża i karmienie piersią. Ale nie służą mu też gwałtowne zmiany wagi, źle dobrane biustonosze i grawitacja. Najskuteczniejszymi metodami podnoszenia biustu dysponuje chirurgia plastyczna. Są jednak sytuacje, gdy nie trzeba sięgać po aż tak drastyczne rozwiązania. Gdy biust jest mały lub średniej wielkości, warto zacząć od mniej inwazyjnych metod. W napinaniu i podnoszeniu skóry biustu najlepiej się sprawdza połączenie kilku zabiegów. Najpierw proponuję frakcyjną radiofrekwencję mikroigłową oraz HIFU, które przywrócą tkankom sprężystość. W drugiej kolejności nici liftingujące z haczykami. Są to cienkie, wchłanialne nici, zakończone haczykami, które po wprowadzeniu pod skórę zaczepiają się w tkance, unosząc ją. Dzięki temu efekt widoczny jest od razu. Trzeba oczywiście pamiętać, że ta metoda nie powiększa piersi, tylko je unosi. Podobny efekt uniesienia i ujędrnienia można uzyskać przy opadających pośladkach.
