Marek Wasiluk
 

Kwas hialuronowy na lwią zmarszczkę – prawdziwa historia

Kiedy opisywałem przypadek powikłań wzroku po podaniu kwasu hialuronowego, zarzucano mi, że straszę i że zniechęcam do zabiegów medycyny estetycznej. Ja jednak nadal podtrzymuję, że o powikłaniach należy pisać i że pacjent ma prawo do pełnej informacji na temat zabiegów i potencjalnych powikłań, nawet gdyby ryzyko wystąpienia ich było rzędu jednego przypadku na milion zabiegów.

 

kwas hialuronowy, lwia zmarszka

Wypełnianie lwiej zmarszczki kwasem hialuronowym? Odradzam (fot. Fotolia)

Jednej z moich pacjentek, nim trafiła do mnie, wykonano zabieg wypełniania lwiej zmarszczki kwasem hialuronowym. Kilka dni po zabiegu zaczęła mieć problemy – zaczęła podwójnie widzieć. Była u kilku lekarzy, jednak nikt nie był w stanie ustalić przyczyn. Natomiast każdy z lekarzy, łącznie z okulistą, wykluczył możliwość związku jej problemów z podaniem kwasu hialuronowego. Zalecono jej nawet tomografię, aby sprawdzić, czy nie ma guza w mózgu. Pacjentka ta na własną rękę zaczęła szukać informacji w internecie i w ten sposób trafiła na mój blog, a tam na wzmiankę łączącą zaburzenia widzenia z podaniem kwasu hialuronowego w okolice czoła i nosa. Powiedziała, że sama podejrzewała, że być może podwójne widzenia ma związek z podanym kwasem hialuronowym, dlatego zaczęła szukać w internecie, czy takie powikłanie może wystąpić, i…. długo nie mogła znaleźć takich informacji, są setki artykułów o kwasie, a informację o problemach ze wzrokiem po niewłaściwym podaniu znalazła u mnie i jeszcze tylko w jednym innym miejscu.

To prawda, że przebieg reakcji u pacjentki był nietypowy, ponieważ zaburzenia wystąpiły stosunkowo późno po podaniu kwasu. Przy typowym zatkaniu naczynka reakcja następuje szybciej. W tym wypadku mogło jednak dojść do częściowego zatkania naczynka, albo też kwas podany w okolice naczynka zaczął na nie za bardzo uciskać, powodując niedokrwienie.

Zaleciłem pacjentce, aby poszła do gabinetu, w którym podano jej kwas hialuronowy, i poleciła go rozpuścić. To byłoby najlepsze wyjście, bo lekarz podający kwas najlepiej wie, gdzie go podał. Jednak pacjentka zdecydowanie odmówiła powrotu do tamtego gabinetu. Wówczas sam rozpuściłem kwas, podając preparat trochę w ciemno, domyślając się, gdzie mógł być podany kwas hialuronowy.

Wnioski:

1. Warto pisać o powikłaniach. Jestem za tym, aby informacji na ten temat było jak najwięcej. Przeciwnicy mówią, że to zniechęca pacjentów do zabiegów. Ja uważam, że takie informacje są konieczne, bo gdy już się coś zdarzy, nawet wyjątkowo rzadkiego, to przynajmniej wiadomo, gdzie szukać informacji, jak sobie z tym poradzić. Ma to sens także dla lekarzy innych specjalności niż medycyna estetyczna, bo często nie zdają sobie sprawy, że pewne dolegliwości ich pacjentów mogą mieć związek właśnie z zabiegami medycyny estetycznej. Ma znaczenie do pacjentów, bo oni pierwsi widzą/czują objawy i zaczynają szukać informacji – jeśli ich nie znajdują, to mogą zlekceważyć objaw, czekać co się stanie, a czas ma często kluczowe znaczenie w minimalizowaniu powikłać. Ma też znaczenie dla mniej doświadczonych lekarzy medycyny estetycznej, bo mogą nie być świadomi możliwości powikłań, szczególnie rzadkich, które się im nie zdarzyły jeszcze w praktyce lekarskiej.

2. Nie ma zabiegów stuprocentowo bezpiecznych. Nawet jak wszystko przebiega idealnie i jest robione zgodnie z zasadami sztuki, to i tak coś może się przytrafić. Nie wolno również bagatelizować problemów związanych z zabiegami, uchodzącymi za bezpieczne. Niereagowanie na sygnały pacjentów w takich wypadkach porównałbym do niereagowania na włamanie, gdy się ma w oknach szyby antywłamaniowe. No bo jak to możliwe że ktoś wszedł i buszuje mi po mieszkaniu, skoro firma montująca okna gwarantowała 100 proc. bezpieczeństwa?

3. Szybka reakcja minimalizuje straty. Pierwszą własciwa reakcją w podobnych przypadkach jest rozpuszczenie kwasu hialuronowy oraz zaaplikowanie maści pobudzającej krążenie oraz leków poprawiająccyh krążenie. Gdyby tak zareagowano w przypadku, który kiedyś opisywałem w artykule Poprawiam po innych, nie skończyłby się on martwicą tkanek.

 

Kwas hialuronowy, uznawany za preparat bezpieczny i jest bezpieczny sam w sobie, ale przy zabiegach na czoło jest paradoksalnie bardziej ryzykowny niż większość metod/preparatów. Wynika to ze specyfiki anatomii twarzy, w której jest mnóstwo naczyń i nerwów. Żeby zabieg kwasem hialuronowym był bezpieczny musi być prawidłowo wykonany, a osoba wykonująca świadoma tego, co robi w każdej sekundzie wstrzykiwania. Mimo to producenci preparatów, którym zależy na poszerzeniu kanałów dystrybucji i jak największej sprzedaży, robią kursy wypełniania kwasem hialuronowym dla kosmetyczek! Ale szkolenie dotyczy podawania kwasu, a nie dokładnej anatomii, jakie naczynia i nerwy się tam znajdują, co unerwiają/unaczyniają, jakie mogą być powikłania i co wtedy zrobić. Pół biedy, gdyby chodziło o wstrzykiwanie kwasu w nogę lub rękę, bo kończyny są inaczej unaczynione i trudniej zrobić krzywdę. To nie jest masaż, czy zrobienie tatuażu. Gdy sam wykonuję zabiegi kwasem hialuronowym na czoło, uprzedzam pacjenta, że gdyby zauważył lub poczuł cokolwiek niepokojącego, musi mi to natychmiast zgłaszać. Zresztą, przed przystąpieniem do każdego zabiegu pacjent musi mieć pełną świadomość, na co się decyduje i z jakimi konsekwencjami może się liczyć. Jestem właśnie biegłym w sprawie sądowej, wniesionej przez pacjenta, który zarzuca gabinetowi, że nie udzielił mu wyczerpujących informacji.

Dodatkowe ryzyko związane ze stosowaniem kwasu hialuronowego może wynikać z jego jakości. Pytają mnie czasem, jakiego kwasu używam. Kiedy wymieniam nazwę, słyszę: „A, tak, to ten z najdroższych…”. Mają rację, bo przekonałem się, że z tańszymi różnie bywa. Choć zabieg tańszymi preparatami kosztuje mniej, są one słabiej oczyszczone, co sprawia, że efekt utrzymuje się krócej, a przy tym mogą powodować reakcje alergiczne.

 

Ostatnie komentarze
  • Miałam rok temu wstrzymujących kwas w końcówkę nosa i mimo że minął już rok dalej efekt się utrzymuje ale mi się średnio podoba dlatego mam pytanie czy wróci nos do poprzedniego wyglądu ? 🙂

    • Jeśli minął rok to bardzo możliwe, że już tak niestety zostanie.

  • Miało być wstyrzkniety kwas

  • Panie Doktorze proszę o informację czy teyosal Kiss nadaje się do innych partii twarzy niż usta. Np do lwiej bruzdy bądź bruzdy nosowo wargowe. Pozdrawiam

    • Można stosować wszędzie.

  • Dzień dobry, Panie Doktorze szukając na stronach internetowych wiadomości odnośnie blizn potrądzikowych natkęłam się na stronę i artykuły od Pana.Przyznam, że bardzo mnie zainteresowało to co Pan pisze między innymi o tym moim problemie, i dlatego postanowiłam się zwrócić do Pana o pomoc, czy byłaby możliwość aby zobaczył Pan moją twarz(zdjecie) i ocenił czy można cos z nimi zrobić. Niestety mieszkam na śląsku i dzieli mnie trochę odległość i dlatego nie mogę przyjechać osobiście.

  • Witam.Panie doktorze 19stycznia tego roku miałam przeprowadzona mezoterapie igłowa twarzy. Znieczulono twarz lidokaina 9,6%. Nie czułam się po niej najlepiej. Kosmetolog powiedziała że to normalne odczucia większości pacjentek. Wykonała ostrzykniecie preparatem cytocare 516 w ilości 2,5ml. Po 2 godz.starsznie bolały mnie oczy i czułam ucisk i mrowienie między oczami i nosem i spuchlam. Po dodzwonieniu się do pani usłyszałam że jest to normalne i w przeciągu 48 godz. Zejdzie. Dodam że ucisk delikatnie się zmniejszył ale przy uśmiechaniu się cuje napięcie i czasami ból w okolicy policzkowej. Powiekami tuż nad rzesami wciąż jest opuchnieta i zaczerwieniona mimo stosowania kropli do oczu. Dostałam skierowanie od lekarza na badania krwi. Panie doktorze czy jest się czego obawiać, czy są to normalne reakcje po zabiegu mezoterapii iglowej? Pani kosmetolog wykonująca zabieg uważa że nie popełniła żadnego błędu i że środki które użyła są bezpieczne. Proszę o poradę. Pozdrawiam

  • Panie doktorze został mi wstrzykniety kwas w lwia zmarszczke, niestety na jednej i drugiej linii widać zgubieni a, dlaczego?

  • Panie Doktorze ,pol roku temu mialam wstrzykniety kwas hialuronkwy w lwia zmarszczke.Wykonala to kosmetyczk a,wstrzyknela za duzo .3 tygodnie temu lekarz inny rozpuscil mi ten kwas.4 dni temu pojawila sie opchuchlizna z jednej strony i bol.Czy to moze byc martwica?

  • Czy stwierdzoną zamarywice można jakos usunąć? Zabieg zrobiony w środę niestety lekarz zbagatelizowal objawy i po wizycie na rzadanie stwierdził zamarwtice.. część czoła jest sina- czy tak juz zostanie?

  • Panie Doktorze, mam problem z żle” zrobionymi” ustami i róznica po czasie jest jeszcze bardziej widoczna dlatego namówiono mnie na zgrzewanie lewej części wargi. Lekarz, który robił zabieg zaprosil mnie zdziwiony( bo chciałam go dopytać jakiego preparatu uzyl) że efekt po 4, 5 roku zzmniejszył się o jakąs 1/4. Pani doktory wysłała moje zdjęcie swojej bardziej doświadczonej szefowej, która wykonuje takie zabiegi od 20 lat i stwierdzono ze mijam się z prawda, bo to niemożliwe ze preparat trzyma się tyle lat i warga jest za gladka i cos kręcę…nie ma jakiegoś ziarniaka( o ile dobrze pamiętam slowo) itp. Czego to może być kwestia, tyle lat???

    • Trudno mi oceniać bez obejrzenia, co to jest i co można zrobić.

  • Ps. zabieg na usta był wykonywany Juvedermem 4

  • Czy może Pan Doktor powiedzieć ile powinien kosztować zabieg wygładzenia lwiej zmarszczki dobrym kwasem hialuronowym, czy cena w gabinecie 600zl to cena na poziomie dobrego kwasu, czy raczej unikać tego typu ofert?

  • u nas w mieście dziewczyna robi lwią za 350zl i chwali się efektami 15 mies.ja u dr za bruzdy nosowo wargowe płaciłam 1000 i efekt zerowy

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.