Dla redakcji „Gentlemena” napisałem artykuł o mężczyznach. Skupiłem się na trzech problemach: łysieniu, rozstępach i nadpotliwości. Odnotowuję jednak, że panowie przychodzą do gabinetu coraz częściej i chętniej także na inne zabiegi.
MĘŻCZYZNA DO POPRAWY
Z badań przeprowadzonych przez TNS Polska wynika, że ok. 50 tys. mężczyzn ma zamiar skorzystać z usług gabinetów medycyny estetycznej w ciągu najbliższego roku. W porównaniu z dziesięciokrotnie wyższą liczbą kobiet (prawie pół miliona), które planują to samo, to niewiele, ale stale rosnący trend pokazuje, że mężczyźni coraz bardziej dbają o siebie. Przedstawiamy trzy popularne zabiegi, które poprawiają komfort życia mężczyzn.
ŁYSIENIE – PROCES ODWRACALNY
Włosy są na szczycie męskich kompleksów. A precyzyjniej – ich brak. Problemy z wypadaniem włosów i łysieniem androgenowym związane są z zaburzeniami hormonalnymi. Pod wpływem pochodnej testosteronu mieszki włosowe stają się słabiej ukrwione i odżywione, stopniowo się zmniejszają i produkują włosy coraz cieńsze i słabsze. Równocześnie skraca się faza wzrostu włosa, a wydłuża czas odpoczynku mieszków włosowych.
Do gabinetu medycyny estetycznej najlepiej przyjść od razu, gdy zauważymy, że włosy stają się coraz słabsze i rzadsze. Proces łysienia jest na szczęście odwracalny, a najskuteczniejszym zabiegiem jest terapia osoczem bogatopłytkowym. Osocze uzyskuje się z krwi pobranej od pacjenta. Po inteligentnym odwirowaniu elementy krwi zostają rozdzielone w taki sposób, że uzyskuje się skondensowane płytki krwi. Po podaniu w skórę wydzielają one czynniki wzrostu, które stymulują regenerację mieszków włosowych i pobudzają je. Dodatkowo już samo nakłuwanie skóry głowy pacjenta (osocze wprowadza się igłą) ma działanie regeneracyjne, poprawia ukrwienie tkanek.
Przy bardziej zaawansowanych problemach z łysieniem, zabiegi osocza bogatopłytkowego warto połączyć z laserem biostymulacyjnym, czyli laserem o bardzo małej mocy (w porównaniu np. z laserami liftingującymi). W laserze wykorzystuje się światło czerwone lub podczerwone, które wnika głęboko i pobudza regenerację tkanek. Zabiegi dobrze się sprawdzają zarówno przy łysieniu mężczyzn, jak i problemach z wypadającymi włosami u kobiet. Nie jestem zwolennikiem przeszczepów. Żeby zrobić przeszczep w jednym miejscu, trzeba najpierw pobrać włosy z innego obszaru głowy, a więc je przerzedzić. Nie ma też stuprocentowej gwarancji, że przeszczep się przyjmie, a zabieg jest bardzo drogi.
ROZSTĘPY – SKUTECZNE USUWANIE
Kiedyś mówiło się o rozstępach głównie w kontekście kobiet. Tymczasem ten problem dotyczy coraz większej liczby mężczyzn. Pęknięcia skóry pojawiają się najczęściej u osób ćwiczących sporo na siłowni. Jest to związane z nadmiernym przyrostem masy mięśniowej oraz – jeśli dodatkowo przyjmuje się sterydy – z osłabieniem skóry. Drugą grupę stanowią nastoletni chłopcy z rozstępami powstającymi w okresie gwałtownego wzrostu, a także mężczyźni, którzy nabawili się tego defektu wskutek chorób i gwałtownych wahań masy ciała. Rozstępy u mężczyzn umiejscawiają się na ogół na obręczy barkowej, ramionach i plecach. Rzadziej na nogach i boczkach. Rozstępy są rozerwaną tkanką, więc same nie znikną. Nie pomogą też na nie żadne kremy ani masaże. Jedynym znanym skutecznym rozwiązaniem jest autorski zabieg „No Stretch Marks by Marek Wasiluk”. Wykorzystuje on właściwości aparatu do frakcyjnej radiofrekwencji mikroigłowej. Równoczesne nakłucie tkanki do 3,5 mm głębokości i podgrzanie jej, prowadzi do mocnej reakcji, której celem jest regeneracja kolagenu i wypełnienie ubytku. Najważniejsze jest odpowiednie dobranie parametrów tak, aby zabieg był skuteczny, a zarazem bezpieczny.
NADPOTLIWOŚĆ – DA SIĘ ZLIKWIDOWAĆ
Pocenie się jest stanem fizjologicznym, korzystnym dla organizmu, gdyż chroni go przed przegrzaniem. Najobficiej pocimy się, gdy jest gorąco, gdy podejmujemy zwiększony wysiłek fizyczny, po zjedzeniu gorących i ostrych potraw, a także w sytuacjach stresowych. Gruczoły potowe rozmieszczone są na całym ciele, gdyby je wszystkie zablokować, wówczas pozbylibyśmy się nie tylko niezbędnego mechanizmu regulacji temperatury, ale też usuwania toksyn. Problem pojawia się wówczas, gdy pocimy się za bardzo. Dzieje się tak, gdy mamy zbyt wiele gruczołów i produkują one za dużo potu. Mówimy wówczas o nadpotliwości.
Stosowanie preparatów kosmetycznych ma sens w przypadku normalnego, fizjologicznego pocenia się. Gdy mamy do czynienia z nadpotliwością,zeba sięgnąć do skuteczniejszych działań, czyli zablokowania gruczołów (np. botoksem) lub ich usunięcia najnowszą autorską terapią „Sweat Off by Marek Wasiluk”. Zabieg polega na wypaleniu gruczołów urządzeniem do rf mikroigłowej. Zabieg jest dużo skuteczniejszy od botoksu, który działa jedynie przez kilka miesięcy. Po Sweat Off po roku część gruczołów się regeneruje, ale nadpotliwość już nie wraca. Stopień pocenia się nie przekracza normalnego stanu fizjologicznego.
bartek4000 | 2015/06/15
|
bardzo dobry artykuł
Igot | 2015/06/15
|
Samotność, kłopoty ze swoją atrakcyjnością no i mamy zabiegi, mało to męskie, ale jeżeli ma to w czymś pomóc…
Marek Wasiluk | 2015/08/10
|
Różnie to bywa, różne są motywacje do poprawiania urody – niektórzy mają zawód wymagający dobrego wyglądu, niektórzy mają rozstępy, blizny czy trądzik. Dotyczy to również mężczyzn, a nie należą do kanonu urody męskiej. Pozdrawiam. Marek Wasiluk